100 – lecie ZWYCIĘSKIEJ BITWY WARSZAWSKIEJ
1920-2020
15 sierpnia ŚWIĘTO WOJSKA POLSKIEGO
Więcej – kolejne plakaty i poniższy tekst.
Edgar Vincent lord d’Abernon w 1920 roku był członkiem brytyjskiej misji w Polsce. Obserwował bitwę pod Warszawą w 1920 roku i uznał ją za 18 bitwę w dziejach. Jedną z tych, które w historii ludzkości zadecydowały o losach świata.
W swojej książce napisał:
” Bitwa pod Wiedniem ( 1683 r) była jednym z tych wydarzeń, w których Polska wywalczyła bezpieczeństwo całej Europy (…) zwycięstwo
odniesione pod murami Warszawy w 1920 roku, we wpływie swym na europejską cywilizację, nie mniej było żywotne od tamtych historycznych zmagań, kiedy Polska grała przedmurze Zachodu.
… gdyby wojska sowieckie przełamały opór armii polskiej i zdobyły Warszawę, wówczas bolszewizm ogarnąłby Europę Środkową, a być może, przeniknąłby i cały kontynent. W Niemczech w każdym większym mieście agenci komunistyczni czynili potajemne przygotowania, nakreślony był zupełnie zdecydowany program działania; leaderzy obrani, lista ofiar terroru wypisana, a podziemnej tej intrydze miały towarzyszyć okrutne kaźnie i mordy…”
W 1930 roku, po dziesięciu latach dodał kolejną refleksję:
” Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń, posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej doceniane (…) jak wytłumaczyć europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska.”
Dnia 15 września 1920r, w Siedlcach dowodzący armią sowiecką byli tak pewni zwycięstwa. Wydali odezwę, w której napisali:
„Czerwona Armia zdobyła Warszawę w pogoni za Białą Armią Piłsudskiego.”
Tego dnia Wódz Naczelny wojsk polskich, ze swojej kwatery wydał rozkaz operacyjny, którego fragment poniżej przytaczam:
„… Wszystkie wojska rozumieć muszą, że bitwa ta rozstrzyga o losy wojny i kraju i że dać ona może pożądane rezultaty tylko przy najwyższym wysiłku sił i woli każdego poszczególnego żołnierza i oficera.
Daleko posunięta inicjatywa ofensywna wszystkich dowódców będzie gwarancją.
(-) Józef Piłsudski Wódz Naczelny”
Kiedy myślimy o bohaterach bitwy pod Warszawą to powinniśmy pamiętać o ich kolejnym zwycięstwie. Bitwa Warszawska nie rozstrzygnęła wszystkiego. 22 września W. Lenin był przekonany, że za kilka dni ruszy z kolejną ofensywą na Polskę. Nie wiedział, że Józef Piłsudski już wcześnie wydał rozkaz do nowej bitwy. Wódz Naczelny napisał 19 września 2020;
„(…) Wszystkie wiadomości wskazują na zamiary ofensywne przeciwnika.
- Aby uprzedzić ofensywę nieprzyjaciela i pokrzyżować jego zamiary, nasze północne armie 2-a i 4-a podejmą pod moim bezpośrednim dowództwem uderzenie (…).”
Tak rozpoczęła się kolejna zwycięska bitwa 1920 roku – nad Niemnem.
Po zwycięstwie, 18 października 2020 roku Naczelny Wódz wydał rozkaz. Zaczyna się on wezwaniem; „Żołnierze!”. Zakończył go takimi oto słowami:
” (…) Żołnierze! zrobiliście Polskę mocną, pewną siebie i swobodną. Możecie być dumni i zadowoleni ze spełnienia swojego obowiązku. Kraj, co w dwa lata potrafi wytworzyć takiego żołnierza, jakim jesteście, może spokojnie patrzyć w przyszłość.
Dziękuję wam raz jeszcze!
(…)
Józef Piłsudski Pierwszy Marszałek Polski i Naczelny Wódz”
15 sierpnia 2020 roku pomyślmy o naszych bohaterach. O Marszałku Józefie Piłsudskim – Naczelnym Wodzu, o Premierze Wincentym Witosie, o generałach: Tadeuszu Rozwadowskim – Szefie Sztabu, Józefie Hallerze – Inspektorze Armii Ochotniczej, Władysławie Sikorskim – dowódcy 5 Armii, Edwardzie Rydzu Śmigłym i późniejszym marszałku, o Kazimierzu Sosnkowskim. Pomyślmy o setkach oficerów, tysiącach żołnierzy, o kobietach i mężczyznach. Pamiętajmy o zaledwie 27 letnim księdzu Ignacym Skorupko, który zginął 14 sierpnia około 5.00 rano pod Ossowem. Pamiętajmy o dzieciach; 13, 14, 15 letnich, których proste żołnierskie groby są na cmentarzu powązkowskim w Warszawie. Są też w wielu innych miejscach Polski.
Refleksja współczesna nad dniem 15 sierpnia 1920 roku budzi przerażenie. W Niemczech, w Gelsenkirchen, mieście położonym w zachodniej bogatej części RFN, w Nadrenii Północnej Westfalii, w centrum Europy, w czerwcu 2020 odsłonięty został 3 metrowy pomnik W. Lenina. Zbrodniarza, twórcy systemu, wielkiego więzienia i obozu koncentracyjnego, który to system w dziesiątkach krajów doprowadził do śmierci wielu milionów niewinnych ludzi. Straszne!
Joseph Goebbels, wyjątkowy łotr, tak o nim napisał:
„21 stycznia 1924 roku zmarł Lenin. (…) Przywódczy umysł Europy. Może później stanie się bohaterem legend (…) bolszewizm jest zdrowy w swym jądrze (…)” Te słowa są identyczne jakie wygłosili odsłaniający pomnik. Mówili o wielkim myślicielu.
Może ktoś inny wpadnie na pomysł i postawi pomnik zbrodniarzowi ze śmiesznym wąsikiem? Straszne!
Kto wątpi w dzicz, która maszerowała na Polskę i Europę to polecam Dziennik Izaaka Babla, który na ochotnika zgłosił się do sowieckiej 1 Armii Konnej Budionnego. Był on po drugiej stronie. Poczytajcie o tych zdziczałych żołnierzach i żołnierkach. Oto skromny fragment:
„Szwadrony szarżują, kurz, tętent, szable w dłoń bluzgają przekleństwa, a one z zadartymi spódnicami mkną na samym przedzie zakurzone, c(…), same k(…), ale towarzyszki i k(…) dlatego właśnie, że towarzyszki, obsługują tym czym mogą, bohaterki, a jednocześnie pogardzane, poją konie, znoszą siano, reperują uprząż, kradną po kościołach i po domach.”
Polecam lekturę dzienników wydanych w Polsce 1990 roku.
Tadeusz Adamiec