Pierwszaki w krainie iluzji
Załamanie świateł, powierzchni, lustrzane sale i wielokolorowy festiwal specjalnie dobranych, pulsujących kolorów były przyczyną wprowadzenia naszych zmysłów w mało oczywisty stan.
A wszystko to działo się na wystawie w pobliskim Muzeum Iluzji. Pierwszaki z zafascynowaniem i lekkim niepokojem doświadczały kolejnych magicznych miejsc.
Najwięcej przyjemności a zarazem trudności sprawiło im przejście przez podwieszony, wyciemniony tunel z okalającymi go kolorowo migającymi ścianami świateł.
Na szczęście po wyjściu z muzeum nasze zmysły wróciły do rzeczywistości
A wszystko to działo się na wystawie w pobliskim Muzeum Iluzji. Pierwszaki z zafascynowaniem i lekkim niepokojem doświadczały kolejnych magicznych miejsc.
Najwięcej przyjemności a zarazem trudności sprawiło im przejście przez podwieszony, wyciemniony tunel z okalającymi go kolorowo migającymi ścianami świateł.
Na szczęście po wyjściu z muzeum nasze zmysły wróciły do rzeczywistości